repertuary.pl
Film

Raport mniejszości

Minority Report
Reżyseria: Steven Spielberg

Repertuar filmu "Raport mniejszości" w Krakowie

Brak repertuaru dla filmu "Raport mniejszości" na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.

Plakat filmu Raport mniejszości
Tytuł oryginalny: Minority Report
Czas trwania: 156 min.
Produkcja: USA , 2002
Premiera: 20 września 2002
Dystrybutor filmu: Syrena

Reżyseria: Steven Spielberg
Obsada: Tom Cruise, Colin Farrell, Samantha Morton, Kathryn Morrison

Waszyngton, rok 2054. Futurystyczny świat, w którym nie ma miejsca na zbrodnię. Przyszłość można przewidzieć, a winnych ukarać zanim popełnią zaplanowane morderstwo. Dowodów ich niedoszłych zbrodni dostarczają Jasnowidze ukryci w podziemiach Agencji Prewencji Departamentu Sprawiedliwości - trzy obdarzone niezwykłymi zdolnościami parapsychologicznymi istoty, które nigdy się nie mylą.
Nad sprawnym działaniem Agencji Prewencji czuwa komisarz John Anderton (Tom Cruise), który przed sześciu laty stracił syna i gotów jest na wszystko, by oszczędzić innym rodzicom podobnego losu. Anderton wierzy w niezawodność systemu... dopóki sam nie stanie się głównym podejrzanym...
Jako szef Agencji Prewencji Anderton pierwszy ogląda obrazy przekazywane przez Jasnowidzów, którzy oczami wyobraźni widzą szczegóły przyszłych zbrodni. Ich werdykt nie pozostawia wątpliwości - za niespełna 36 godzin John Anderton zabije człowieka, którego nawet nie zna. Mimo, iż miejsce zbrodni i twarz ofiary są mu obce, prawda wydaje się niepodważalna...
Anderton ucieka przed próbującymi go aresztować agentami, którymi dowodzi jego zacięty rywal Danny Witwer (Colin Farrell). Niełatwo mu jednak ukryć się w mieście przyszłości, w którym każdy twój ruch śledzą kamery bezpieczeństwa, a każdy samochód, który prowadzisz, kontrolowany jest przez kogoś innego...
John nie daje jednak za wygraną i postanawia stawić czoła systemowi, który jeszcze do niedawna gotów był poprzeć za wszelką cenę. Aby wygrać, musi odpowiedzieć sobie na pytanie, które do tej pory nie przeszłoby mu nawet przez myśl: czy Jasnowidze mogą się mylić?


Średnia ocena: 5.0
rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0
Oceniono 1922 razy. | Oceń film

Wasze opinie

triangel 7. października 2002, 18:43

!!!
super film

Ciemnowidz 6. października 2002, 20:26

Ktoś przedobrzył
Czyli raczej Spielberg, bo trudno winić Philipa K. Dicka. Scenariusz niedorobiony lub przedobrzony - jak na kryminał film nie trzyma się gatunku, jak na S.F. - za dużo typowego kryminału i ideologicznych dialogów. Oprócz ciekawych efektów w zasadzie nic godnego uwagi. Nie ma porównania z arcydziełem gatunku, czyli "Blade Runner'em" - a w odniesieniu do Spielberga: trochę gorszy od "AI". Widać mistrz usiadł na laurach.

bartosz 5. października 2002, 14:41

słaby
Film niedopracowany ,fajny temat lecz źle opisany.Motywy jakimi kierują sie główni bochaterzy są naiwne i oczywiste.Scenariusz posiada wiele błedów (np.trzy najważniejsze postacie nie są chronione , można dostać się do nich przez szybę czy kanałami itd.)Film jednak można obrjrzeć , lecz zachwycać się nad nim nie da.

Szatański Zgryz 29. września 2002, 21:50

Dobre,
Ogólnie niezłe, kawał świetnego kina.

mruczek 27. września 2002, 19:48

Dicka wole czytac...
Lepszy niz AI choc jeszcze, jeszcze... wyobraznia ma niedosyt. Ale w sumie calkiem calkiem.

easypop 27. września 2002, 16:35

Hmmm
Film z niezla fabula.Efekty faktycznie wszystkie mozna ogladnac na reklamowkach.Ale z pewnoscia oczekiwalem ze film mnie 'wmuruje w siedzenie' a niestety tak sie nie stalo.Kilka rzeczy w scenariuszu jest nie dorobionych(szyba ktora powinna byc super zbrojona peka jak szyba w oknie w bloku).Film jednak z cala pewnoscia WARTO zobaczyc [;

P. 26. września 2002, 9:27

Dno
Może Spilberg żeby poczuć duszę, jakąkolwiek, powinien robić film na prochach.... skóra mi cierpnie z przerażenia, że Ci profani z Nowego Świata adoptowali teraz Solaris...

P. 26. września 2002, 9:27

Dno
Moze Spilberg zeby poczuc duszę, jakąkolwiek, powinien robić film na prochach.... skóra mi cierpnie z przerażenia, że Ci profani z Nowego Świata adoptowali teraz Solaris...

Pijotr 25. września 2002, 2:03

Jak kocham Dicka tak sie zalamalem
I znowu Blade Runner pozostaje jedynym ogladalnym filmem na podstawie Dicka... Bylem bardzo dobrze nastawiony, po czym sie strasznie rozczarowalem. Jako fan sf jako calosci uwazam ze nie powinno z tego autora robic happy - endziarza... Zdecydowanie nie tego by chcial, w przeciwienstwie do hollywoodzkich bossow... Generalnie - ostatnie 30 min nie powinno istniec, poza tym - baaardzo srednio.

totem 24. września 2002, 20:24

Zalecam dystans i nie z aduzo entuzjazmu
scenario super moim zdaniem; to moglo byc cos na miare Bladerunner'a.... no ale kasa ... wiec pan SS zrobil z tego filmidlo dla calej rodziny ... szkoda
wycena 3na4 a w skali popcornowej 6 ;-)

Madzia 24. września 2002, 16:56

Apropos "Listy Shindlera"
Raportu nie widzialam, ale 'Liste..' owszem. Choc film do mnie trafil przez ogrom tragedii, ktorej byl streszczeniem, to wnioskujac z reakcji widzow podczas projekcji, sceny szczegolnie drastyczne ukazane byly ( o zgrozo) w sposob komiczny i ludzie poprostu smiali sie w momentach najmniej wlasciwych, czemu trudno bylo sie dziwic. Podobnie jest z " Pianista".

Phillip K.D. 24. września 2002, 16:45

Spielberg! Siadaj znowu pala!
Kolejny nieudany film Spielberga. Szkoda, ze ten dosc slaby jak sie okazuje rezyser bierze sie za tak powazne tematy jak "Lista Schindlera". O ile w sci-fi dopuszczalna jest "mialkosc i efekciarstwo " o tyle w histori tak tragicznej wymagana jest chocby drobina kunsztu, ktorej ustawicznie brak Spielbergowi. "Koncz wasc..."

marcel 23. września 2002, 12:49

Spielberg v/s Cameron
Dobry. Nie powala na kolana, ale dobry. Oczywiscie, jesli widziałes trailery to widziałes wszystkie efekty i buzery warte zobaczenia. Ale na szczęście w "Raporcie" efekty to tylko dodatek do dobrej fabuły (trzeba by sie bardzo starac, zeby zepsuc opowiadanie Dick'a) i niezłego klimatu. Jeśli jednak chodzi o ekranizacje Dick'a, to "Blady Ranek" pozostaje dla mnie (i chyba nie tylko:) na pierwszym miejscu wszechcczasów. Wizualnie - znakomity, kolejny (po "AI") wysmakowany obraz, niezla historia kryminalna w ladnej oprawie i z dodatkowym przeslaniem, nie tak naiwnym jak w poprzednich produkcjach (ET go hoooooooome). Nawet Tom Cruise nie psuje tego filmu, moze wyrabia sie na starosc. Warto.

moni 23. września 2002, 9:48

jak na amerykańska wizje 2054 roku całkiem niezły ....
jedno jest pewne oglądając go nikt raczej nie powinien sie nudzic - mnostwo w nim innowacji technicznych i fantazji Pana Spielberga ;) ... nie jest to jakiś porywający i zapierający dech w piersiach film ... ale warto zobaczyc !

ZaTi 22. września 2002, 13:51

Zakrecony ale uklada sie w jedna logiczna calosc.....
Wbijalem sie na ten filmik pelen entuzjazmu i z nastawieniem ze nie zobacze w najblizszym czasie nic lepszego....no ale coz - nie zobaczylem tego na co poszedlem....

filmik jak najbardziej fachowy i odlotowy ale juz kilka kobiet kolo mnie mialo inne zdanie i nie wiem czy to dla tego ze film nie nalezy do najkrutszych czy moze jest za bardzo futurystyczny....

Ale i tak go zobaczycie ;)

Dodaj nowy komentarz Raport mniejszości

Twoja opinia o filmie: